środa, 30 października 2013

Michał Bajor, "Błędny rycerz" - moja opinia

Od kiedy pamiętam w moim domu gościły książki i muzyka. Dlatego często mówię, że wyssałam z mlekiem matki zamiłowanie do muzyki i książek. Przez jakiś czas zastanawiałam się nawet nad studiowaniem polonistyki, ale w efekcie wygrała pedagogika. 

Mimo tego, że wychowałam się na Marku Grechucie mój muzyczny gust dojrzewał latami. Dopiero będąc na studiach doceniłam walory piosenki artystycznej - w tym poezji śpiewanej. Inspiracją do przykładania większej uwagi na to czego słucham stał się Michał Bajor, którego na nowo odkryłam po pierwszym roku studiów. Przy wcześniejszych spotkaniach z tym Artystą jego wokal mnie wręcz odpychał. Jak dla wielu ludzi, którzy Go nie lubią był dla mnie nie dającym się słuchać wyjcem. Z resztą tak już chyba jest z tym Bajorem, że albo się go lubi, albo nie i to wszystko. Obecnie moja kolekcja płyt w większości składa się z krążków właśnie tego Artysty. 
Michał Bahor "Błędny rycerz"
Dziś chciałabym Wam napisać o tym z nich, od którego zaczęłam zbieranie płyt Michała Bajora, a mianowicie o Błędnym Rycerzu. Jest to składanka utworów Artysty, które moim zdaniem stanowią wachlarz najbardziej znanych utworów piosenkarza. Wchodząc do sklepu z płytami wybrałam akurat tę dlatego, że to była jedyna dostępna płyta Bajora w sklepie. Nie chciałam sprowadzać innych, bo w sumie sama nie wiedziałabym na którą się zdecydować, a składanka wydała mi się całkiem rozsądnym wyborem jak na początek...I jak się okazało Błędny Rycerz był strzałem w dziesiątkę, bo nie tylko sprawił, że nieco poznałam wykonawcę, ale też pokochałam jego piosenki dozgonną miłością. 

Dla mnie ta płyta jest jedną z najważniejszych w moich zbiorach, ponieważ to od niej zaczęła się moja miłość do Michała Bajora, którego głos nie raz towarzyszył mi w chwilach smutku i radości. 
Dziś nie wyobrażam sobie życia bez Bajora i piosenki artystycznej, bo to czego słucham nauczyło mnie pewnej wrażliwości nie tylko na sztukę, ale też na innych ludzi. Dlatego też jeżeli zastanawiacie się, od której z płyt zacząć to polecam właśnie tą. 

Jestem ciekawa czy Wy macie takich Artystów, którzy zmienili Wasze podejście nie tylko muzyki, ale także do sztuki w ogóle...

4 komentarze:

  1. Również lubię Michała Bajora posłuchać, nie jest to może miłość mojego życia, ale od czasu do czasu przyjemne urozmaicenie. Jeśli chodzi o sam artykuł - sporo w nim błędów językowych, może i się nadmiernie czepiam, ale skoro ja, umysł ścisły, je widzę, warto byłoby nad tym popracować. Brakuje sporo przecinków, "Mimo to, że wychowałam się na Marku Grechucie" - nie lepiej brzmiałoby "mimo tego"? Potem "właśnie krążków właśnie tego artysty", kilka razy "tą" zamiast "tę". Mam nadzieję, że nie obrazi się Pani za ten komentarz i będzie to konstruktywna krytyka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki;), ja czasem tak mam, że po prostu robię błędy...niestety nie do końca nad tym panuję, ale staram się pracować nad sobą. Naturalnie tekst jeszcze raz i postaram się poprawić;).

      Usuń
  2. Słabo znam twórczość Michała Bajora. Jedynie z telewizyjnych występów, które okazjonalnie oglądałam, ale jedno muszę przyznać. Ma on niesamowity talent. Jego muzyka urzeka i jest po tysiąckroć bardziej wartościowa od obecnych piosenek wielu znanych artystów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak.
      Ja miałam szczęście być na jednym z jego koncertów i to było wyjątkowe doświadczenie. Chciałabym jeszcze nie raz tego doświadczyć.

      Usuń